Trener Orła Bażanówka uczył się w Legii Warszawa
MaP
Konrad Bury, trener trampkarzy Orła Bażanówka, odbył staż trenerski w warszawskiej Legii.
Konrad Bury (pierwszy z prawej) został w Warszawie bardzo ciepło przyjęty.
(www.konradbury.futbolowo.pl)
Trener Orła mógł przyglądać się pracy Jana Urbana i jego asystentów.
Młody szkoleniowiec z Bażanówki, który wytrenował m.in. Fabiana Pańko, dziś najlepszego strzelca Stali Sanok, w Warszawie spędził tydzień.
- Największe podziękowania należą się Jackowi Magierze, asystentowi trenera Urbana. On wszystko zorganizował - tłumaczy szkoleniowiec z Bażanówki.
Trener Orła przyglądał się pracy głównego trenera Legii, a także jego najbliższych współpracowników: Jacka Magiery, Hiszpana Jose Antonio Vicuny, Krzysztofa Dowhania i Ryszarda Szula.
- Miałem też okazję poznać legendę polskiego futbolu Lucjana Brychczego. Po treningu, dostaliśmy zaproszenie do obejrzenie meczu Młodej Ekstraklasy, wspólnie z trenerami pierwszego zespołu - tłumaczył z zadowoleniem trener.
Konrad Bury miał także okazję zobaczyć trening kadry U-21 biało-czerwonych i oglądać pucharowe derby Warszawy. - Obserwowaliśmy także zajęcia zawodników z roczników młodzieżowych, prowadzonych przez wielu doświadczonych trenerów, m.in. byłego zawodnika Tomasza Sokołowskiego.
Podkarpacki coach wrócił do domu ze spory bagażem doświadczeń i w znakomitym humorze.
- To były bardzo ciekawe zajęcia - podsumował Bury. - Ogromna życzliwość trenerów, w szczególności Jacka Magiery sprawiły, że można było na prawdę sporo się nauczyć.
Więcej szczegółów o stażu naszego szkoleniowca w Legii można znaleźć na jego stronie internetowej. www.konradbury.futbolowo.pl.
.............................................................................................................................................................................................
LIST Z REALU MADRYT
................................................................................................................................................................................................
....................................................................................................................................................................................................
..................................................................................................................................................................................................
.........................................................................................................................................................................................
..................................................................................................................................................................................................
Plany na rundę wiosenną LKS Zarszyn
Plany zazwyczaj zawsze są piękne, niestety to co zapisane na kartce papieru często nie widzi światła dziennego. Poniżej przedstawiamy plany trenera Konrada Burego - szkoleniowca drużyny LKS Zarszyn.
ROZPOCZĘCIE TRENINGÓW
11.01.2011 ( wtorek) – pierwsze zajęcia na polu
Zajęcia przez pierwszy tydzień będą miały charakter wprowadzający czyli bez żadnych większych obciążeń: trochę ,,dziadka’’, trochę luźnych gierek itd.
Chciałbym w okresie przygotowawczym przez pierwszy miesiąc prowadzić 4 jednostki treningowe ( 2xsala i 2xpole) i jeżeli będzie odpowiednia liczba zawodników uczęszczała na zajęcia, to tak będziemy trenowali.
Wszystkie zajęcia na hali i polu chciałbym prowadzić z piłkami. Na hali nie ma z tym problemu, niestety zajęcia na boisku uzależnione będą od pogody bądź zaangażowania działaczy, bo jeśli śnieg będzie usuwany nie będzie żadnego problemu z przeprowadzeniem zajęć jakie sobie planuję. Moja filozofia futbolu, to trening z piłka i chciałbym uniknąć suchego biegania.
TRANSFERY.
Trzeba pamiętać, że okres zimowy to tylko transfery za zgodą klubu. Jeżeli klub zażyczy sobie za zawodnika 10 tys. złotych, to tyle trzeba za zawodnika zapłacić. Myślę, że większych ubytków nie będzie, bo zawodnicy którymi rzekomo interesują się inne kluby są młodzi i bardzo drodzy. W drugą stronę też nie nastawiałbym się na jakieś spektakularne transfery, bo zawodnicy, którzy pasują do mojej koncepcji gry w czerwcu będą do kupienia za 600 zł. Rolą zarządu jest zaangażowanie się w rozmowy, które nakłonią do powrotu do gry: KAWĘ, ŻEBRACKIEGO, TCHÓRZA, KLEPACZA. Po odsiedzeniu kary za kartkę z juniorów wróci Mateusz Kurpiel i mam nadzieję, że wreszcie dojdzie do pełnej sprawności Szymon Kurpiel, który byłby wzmocnieniem linii obrony. Gdyby udało się jeszcze kupić wysokiego środkowego obrońcę i było przynajmniej 80% zaangażowanie w treningi zawodników w okresie przygotowawczym myślę, że wyniki byłyby o wiele lepsze niż jesienią. Z rozmów z zawodnikami wiem, że są już chętni do gry w naszym zespole (co najważniejsze jest, to obrońca)…
MECZE SPARINGOWE
Będę chciał grać z drużynami z okręgówki, żeby obnażały nasze błędy. Zagramy też coś z naszej ligi i być może jeden mecz z drużyną z c klasy na tak zwane postrzelanie przed ligą. Pierwszy sparing rozegramy 13 lutego, a łącznie chcę by było tych meczy kontrolnych 6 (oczywiście uzależnione jest to od pogody). Jeżeli klub będzie dysponował gotówką, 7 mecz kontrolny będzie można rozegrać w tygodniu na sztucznej murawie w Dukli.
NOWY ZARZĄD.
W styczniu odbędą się wybory. Nie wiem jakie są plany w klubie, nie wiem kto będzie ubiegał się o fotel prezesa. Rolą trenera jest stworzyć plan przygotowań, więc go tworzę. Być może w klubie dojdzie do zmian, mam nadzieję, że na lepsze…
źródło: www.konradbury.futbolowo.pl
................................................................................................................................................................................................
Nasza dobra postawa na boisku coraz częściej dostrzegana jest przez media. W Nowym Podkarpaciu redaktor Hućko pisze: ,,Furorę robi LKS Pisarowce, który wygrał trzeci mecz z rzędu. Na swoim małym boisku są groźni dla drużyn z czołówki, o czym przekonał się tydzień wcześniej LKS Skołyszyn. Start Rymanów w tym sezonie jeszcze tak wysoko z nikim nie przegrał. Przy wyniku 2-0, Maciej Zięba w 40 minucie nie wykorzystał rzutu karnego, obronionego przez Kamila Żaka. Nie zmarnował „jedenastki” (faul na Sebastianie Pawiaku) Jan Ambicki i było 3-1 dla gospodarzy. To trzecia porażka z rzędu rymanowskiej drużyny.
........................................................................................................................................................................................................................
,,Pisarowce od 12 września 2010 kojarzą się każdemu Kibicowi Nafty z historycznym wpierd...m. Wioną plamy zmazać się nie udało (1-1), więc może teraz. Rywal napewno trudny, ostatnio zanotował 3 zwycięstwa z rzedu. Indywidulanością i chyba największą postacią zespołu naszych jutrzejszych gości jest ich trener - pan Konrad Bury. Nie słyszeliście o tym panu, my do dzisiaj też nie - ale coś się usłyszało, do tego poczytało bloga pana trenera. Polecamy, i jedno wiemy na pewno. Będzie inaczej niż zwykle, bo w Jedliczu pojawi się niezwykle barwna postać.''
Administrator strony internetowej: http://naftajedlicze.com/
.........................................................................................................................................................................................................................
Stwórz darmową stronę WWW
LKS PISAROWCE
Oceniamy Rundę Jesienną
Na początek bierzemy pod lupę drużynę LKS Pisarowce.
Klub zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli i ma osiem punktów przewagi nad strefą spadkową. Zespół uzyskał 20 punktów na co złożyło się 6 zwycięstw 2 remisy oraz 7 porażek
"20 zdobytych punktów z jednej strony cieszy, bo takie były założenia przed sezonem (15-20 punktów), a z drugiej strony pozostaje spory niedosyt, bo w kilku meczach nie byliśmy słabsi , a punkty uciekły" - mówi trener tej drużyny, a zarazem najbardziej rozpoznawalna postać tego klubu pan Konrad Bury.
Michał Wanielista, związany z klubem od dzieciństwa zarówno emocjonalnie jak i sportowo, którego ojciec jak i dziadek położyli niemałe zasługi dla LKS Pisarowce o rundzie jesiennej mówi " wydaje mi sie ze był to bardzo dobry okres jeżeli chodzi o zaplecze to klub się nieustannie rozwija( remont szatni, kupno nowego sprzętu, zainstalowanie oświetlenia(póki co na jednej połówce)) prezes (Jerzy Domaradzki) wywiązuje się ze swoich obowiązków w 100% a ludzie którzy jakiś czas temu oficjalnie pożegnali się z klubem wciąż prężnie działają i pomagają w rozwoju klubu, jeżeli chodzi o aspekt sportowy to myślę ze na nasze realia i możliwosci jest to wynik dobry wiadomo zawsze mogło byc kilka punktów więcej ale też i mniej".
Kibiców bolą na pewno wyjazdowe, wysokie porażki, jak chociażby ta z Uhercami (0-5),Iwoniczem (1-4), czy rezerwami Stali u siebie (1-4). Z drugiej strony zespół potrafił wygrać wyjazdowe spotkanie aż 7-0 (11 kolejka mecz z GKS Krościenko Wyżne/Pustyny). Po tym zwycięstwie o tej drużynie było głośno, a kolejno wygrali oni z wyżej notowanym LKS Skołyszyn oraz Startem Rymanów (4-1).
Ludzie związani z klubem doceniają pracę nowego trenera.
"Trener Bury wniósł trochę świeżości a zarazem zmienił system gry naszej drużyny. Na pewno wynik odzwierciedla jego pracę i przede wszystkim dla kibiców jest to wynik zadowalający, a wiec i pracę trenera można ocenić na plus". Nie zapominają oni także o wpływie poprzedniego trenera Wiesława Maślanego i prezesa klubu Janusza Wanielistę na obecną sytuację klubu , którzy przez kilka lat mozolnie budowali tą drużynę i wprowadzili LKS Pisarowce oraz utrzymali ją w rozgrywkach klasy okręgowej.
Zdaniem trenera Konrada Burego początek rozgrywek był słaby. Drużyna w pięciu pierwszych spotkaniach uzyskała 7 punktów,a więc stosunkowo nie mniej niż w dalszych etapach, ale na pewno szkoda straconych punktów z zespołami z dołu tabeli ( Lesko, Bieździedza) . Konrad Bury tłumaczy to zmianą trenera a co za tym idzie zmianą koncepcji gry.
"Pierwszą rzeczą jaką zmieniliśmy było przestawienie zespołu z gry w ustawieniu ze stoperem, do gry czwórką w linii. Efekty tej nauki przyszły dopiero w drugiej połowie rundy, bo w ostatnich 6 meczach straciliśmy tylko 5 bramek, a graliśmy z czołówką klasy okręgowej(BESKO,PUSTYNY,SKOŁYSZYN,RYMANÓW,JEDLICZE,KORCZYNA)."
Jednak dwa ostatnie spotkania zespół przegrał i wrócił do rangi "przeciętniaków" w lidze. Przejmując drużynę trener przeszedł z gry w ustawieniu ze stoperem, do gry czwórką w linii, zmienił styl gry z tzw, "afery" na grę kombinacyjną, a także nastąpiła zmiana obciążeń treningowych. Słabszą grę Konrad Bury tłumaczy też nieustabilizowaną kadrą i zbyt dużymi rotacjami w zespole.
"Przychodząc do Pisarowiec dostałem kartkę z nazwiskami 27 zawodników. Niestety jak to się mówi: Papier przyjmie wszystko. I przyjął, a ja wielu nazwisk nigdy nie poznałem.
Jedni zasilili inne kluby lub tuż przed inauguracją rozgrywek wyjechali za granicę inni nigdy nie pojawili się na treningu lub na meczu. Do tego doszły kontuzje. " Adama Świdra lekarze przez pół roku leczyli na wiązadła, a kilka dni temu wycięli mu łękotkę, przez co stracił pół roku gry. Maciej Dąbrowski w meczach sparingowych doznał urazu kostki, który uniemożliwił mu grę w 5 pierwszych meczach, a gdy powrócił na boisko na dzień dobry złapał kartkę koloru czerwonego, która wysłała go na kolejne 5 tygodni odpoczynku.
Nowi gracze sprowadzeni przez Zarząd potrzebowali czasu by pokazac pełnię swoich możliwości. " Pawiak i Malik dołączyli do zespołu dopiero w 4 meczu, a w połowie rundy chęć gry wyraził Zgłobicki, który był wolnym zawodnikiem".
Zdaniem Rafała twórcy strony internetowej klubu Pawiak, Kot i Markowski to najlepsi piłkarze tego zespołu. Na pytanie,którzy z zawodników zasługują na szczególne uznanie i pochwałę po rundzie jesiennejKonrad Bury odpowiada:
"Nie ma takich i nigdy nie chwalę jednego zawodnika. Staram się wpoić moim podopiecznym, że drużyna to 18 ludzi, którzy mają jeden cel, zwycięstwo w każdym meczu. Ciągle też im powtarzam, że dla mnie ważniejszą osobą jest ten zawodnik, który asystuje przy bramce, niż sam strzelec, bo 90 procent to zasługa dobrego podania."
Prezesem klubu jest Jerzy Domaradzki (43lata) , ikona zespołu, a zarazem wciąż grający i strzelający piękne bramki.
Młodzi piłkarze LKS-u mówią o nim "to prawda pan Jerzy ma już swoje lata ale na boisku tego nie widać. Inteligencja, technika te czynniki pozwalaja mu grać na naprawdę dobrym poziomie mimo upływu lat".
Na koniec zapytajmy znów trenera: Jak będą wyglądały przygotowania do wiosennych rozgrywek?
"
"Już 3 stycznia rozpoczniemy treningi. W planach mam przez styczeń prowadzenie 4 treningów w tygodniu (2 x boisko - wytrzymałość oraz 2 x sala gimnastyczna praca nad siłą dynamiczną, mocą, szybkością). Nie będzie biegania po lasach, drogach - od pierwszych dni będzie trening z piłką z pulsometrem na ręce, wyznaczonym progiem tlenowym...Po przepracowaniu jednego miesiąca zejdziemy na 3 treningi w tygodniu, ale dołożymy mecz kontrolny."
Jaki jest cel LKS Pisarowce w rundzie rewanżowej?
Myślę, że taki sam jak w lipcu, kiedy przychodziłem do klubu - spokojne utrzymanie się w lidze, czyli zajęcie miejsca w połowie tabeli.
Kto wzmocni drużynę?
Transfery nie zależą ode mnie ale od tego czy będą pieniądze. Żeby ten zespół funkcjonował w górnych rejonach tabeli(miejsca 3-5)potrzebujemy uzupełnić drużynę: obrońcą, środkowym pomocnikiem i napastnikiem (jeden z nich musi być młodzieżowcem, bo tutaj mamy największe bramki)."
Runda wiosenna rusza 18 marca. Biorąc pod uwagę sytuację w tabeli Pisarowce na pewno nie włączą się w walkę o awans. Widząc jednak zaangażowanie i plany trenera spadek nie powinien również im grozić. Pozostaną solidnym zespołem środka tabeli, który zapewne będzie chciał sprawić niejedną niespodziankę w lidze z teoretycznie silniejszymi zespołami.
Kontakt
pawel772@wp.pl
Drużyna LKS Pisarowce przed meczem z Bieszczadami Ustrzyki Dolne. Krążą plotki o sprzyjającym bo wąskim stadionie dla gospodarzy autor zdjęcia Michał Kiernisz
Szkoleniowiec LKS-u mający w swej karierze staże trenerskie w Legii Warszawa oraz Cracovii Kraków.
KOLEJNYM RAZEM NA CELOWNIKU OBJAWIENIE JESIENIkolejny LKS tym razem SKOŁYSZYN
.........................................................................................................................................................................................................
Doskonalili swój warsztat pod okiem europejskich trenerów!
POWIAT SANOCKI. W ubiegłym roku Dariusz Jęczkowski i Konrad Bury odbyli staż trenerski w Legi Warszawa. Teraz przyszedł czas na kolejny udział w dwudniowej konferencji organizowanej przez Polski Związek Piłki Nożnej pt. „Szkolenie dzieci i młodzieży na świecie”, która odbyła się 23 i 24 listopada 2011r. w warszawskiej hali Torwar.
Obecność na konferencji w Warszawie to już ich trzeci wyjazd na tego typu szkolenie, poprzednie dwa zaliczyli w 2009 i 2010 roku. Jak sami zapowiadają na pewno na tym się nie zakończy. Już w najbliższym czasie mają zamiar uczestniczyć w konferencjach organizowanych przez wojewódzkie i okręgowe związki piłki nożnej.
- Uważamy, że zdobywanie wiedzy i doświadczeń w tego typu imprezach jest konieczne dla rozwoju każdego trenera, a przede wszystkim trenerów dzieci i młodzieży. Przecież właśnie ten etap szkolenia jest najważniejszy, potem jest już za późno i często narzekamy jako kibice na wyszkolenie naszych rodzimych piłkarzy. Dlatego wiążąc swoją przyszłość zawodową z szkoleniem grup młodzieżowych cały czas staramy się podnosić swoje kwalifikacje oraz zdobywać nową wiedzę niezbędną do pracy trenerskiej. Nie chcemy „stanąć w miejscu”, ale iść w kierunku szkolenia piłkarskiego, w którym podąża cały świat – komentują Jęczkowski iBury.
Podczas wyjazdu mieli od kogo uczyć się trenerskiego fachu, do Warszawy na zaproszenie PZPN przybyli m.in. Greig Robertson – trener zespołu U-12 w Celtic FC, Mickael Bunel - trener Havre Athletic Club z Wybrzeża Kości Słoniowej, Jorg Diaz-Cidoncha Garcia – koordynatora programu Grassroots w FIFA czy Romeo Jozak – prezesa Komitetu Szkolenia w Chorwackim Związku Piłki Nożnej i dyrektor akademii piłkarskiej Dynamo Zagrzeb.
Jednak najbardziej istotnych informacji dostarczyli im trenerzy grup młodzieżowych włoskiego AC Milan – Stefano Baldini i Gianfranco (na zdjęciu).
